foto: kadr z wideo
Ramona Rey po pięciu latach przerwy (podczas której rozwijała swój głos w kierunku klasycznym, skończyła Akademię Muzyczną w Gdańsku i pracowała w operze), wróciła z nowym albumem „Ramona Rey 4”, który spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem zarówno przez fanów jak i recenzentów.
Do sieci trafił drugi, dwuczęściowy teledysk promujący nową płytę. Obraz autorstwa Bartosza Brzezińskiego i Tomka Ślesickiego wykorzystuje jednocześnie dwie piosenki „Kim być” oraz „Seneka”. Powstały do nich film jest odpowiedzią na dzisiejszą trudną i napiętą sytuację polityczną na świecie. Fabuła opowiada o losach dwóch bohaterek (w jedną z nich wciela się Ramona), przebywających na terenie objętym wojną. I choć dziewczyny starają się zachować pozory normalnego życia, płacą najwyższą cenę, jaką ponoszą niewinni ludzie, którzy zupełnie przypadkowo znajdują się w centrum konfliktu.
– To nie jest zwykły teledysk – bardziej krótki film. Opowiada o nas, zwykłych ludziach, żyjących w dziwnym świecie. Dziwnym, bo wszyscy wiemy, co jest dobre, a jednak wcale nie zawsze w pełni świadomie to dobro wybieramy. Film przedstawia fikcję, ale już paręset kilometrów stąd taka jest codzienność. I to, że akurat w tej chwili o tym nie mówimy, nie piszemy, zapominamy, bo taka polityka, nie znaczy, że nas to nigdy nie spotka. Oby nigdy. Pilnujmy się – przestrzega wokalistka.