Amerykańska wokalistka, która pierwsze kroki z muzycznym biznesie stawiała w 1997 roku, ostatnimi czasy skupiła się na nieco innych rzeczach niż śpiewanie. Jessica stworzyła swoją markę odzieżową, która przyniosła już miliard dolarów przychodu, napisała książkę i poświęciła się wychowaniu dzieci.
To właśnie w wydanej w 2020 roku książce, zatytułowanej „Open Book” wokalistka z Teksasu poruszyła wiele kontrowersyjnych tematów. Opisała w nim swoje małżeństwo z Nickiem Lachey’em, rozwód, którym kosztował ją 12 mln dolarów, związek z Johnem Mayerem, uzależnienie od leków i alkoholu oraz problemy z utrzymaniem odpowiedniej wagi. To właśnie presja związana z wagą miała wpływać na jej złą samoocenę i problemy emocjonalne.
Zdjęcia opublikowane w święta, może wskazywać na to, że ten ostatni problem nie jest już tak wielki jak kiedyś. 40-letnia wokalistka zrzuciła bowiem 45 kilo od momentu kiedy była w ciąży z Birdie Mae. Jej trener personalny zdradził, że Jessica robi dzienni 14 tysięcy kroków. Simpson przyznaje także, że do trzymania formy mobilizuje ją jej mąż, który jest sportowcem.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.