
Był klasycznym Amerykaninem w stylu lat 60. – wspomina Steve`a Mackaya Iggy Pop. Kiedy tylko przykładał saksofon do ust i zaczynał grać, oświetlał moją drogę i rozświetlał cały świat. Kiedy się go poznało, nie dało się go nie pokochać – dodaje Iggy.
Był klasycznym Amerykaninem w stylu lat 60. – wspomina Steve`a Mackaya Iggy Pop. Kiedy tylko przykładał saksofon do ust i zaczynał grać, oświetlał moją drogę i rozświetlał cały świat. Kiedy się go poznało, nie dało się go nie pokochać – dodaje Iggy.