Foto: @major_spz_official
Środowisko szczecińskiego rapu pogrążyło się w żałobie po informacji o śmierci Sawy SPZ. Marcin Sawicki, bo tak naprawdę nazywał się raper, był jednym z kluczowych twórców lokalnej sceny oraz współzałożycielem kultowej ekipy Specnaz. Jako jeden z pierwszych głos w sprawie zabrał Major SPZ, wieloletni przyjaciel Sawy i jego najbliższy współpracownik.
Major SPZ: „Razem się wychowaliśmy”
Major SPZ w poruszającym wpisie podkreślił, że trudno mu znaleźć słowa, które oddałyby skalę bólu po stracie przyjaciela. Napisał, że Sawa był dla niego kimś więcej niż tylko członkiem ekipy – był bratem, mentorem i dobrym człowiekiem o wielkim sercu. Wspominał ich wspólne dzieciństwo, pierwsze błędy i początki muzycznej drogi. Podkreślił, że wychowali się razem i zawsze mogli na siebie liczyć.
W emocjonalnym pożegnaniu Major SPZ napisał:
„Ciężko cokolwiek napisać bo żadne słowo nie odda tego co czuję.W wieku 43 lat odszedł Marcin Sawicki mój przyjaciel,mentor,wspaniały dobry człowiek o ogromnym sercu.Ze świecą szukać takich ludzi jak on.Wychowalismy się razem i razem popełnialiśmy nasze pierwsze błędy..Spoczywaj w spokoju Bracie.Na zawsze zostaniesz w mojej pamięci”.
Kim był Sawa SPZ?
Sawa SPZ od lat budował swoją pozycję na szczecińskiej scenie ulicznej. Jego charakterystyczny, surowy styl oraz autentyczność sprawiły, że zyskał oddanych słuchaczy w całej Polsce. Jako współtwórca Specnaz miał ogromny wpływ na brzmienie ekipy i jej tożsamość. Jego śmierć to ogromna strata zarówno dla fanów, jak i dla całej lokalnej społeczności.
Wyświetl ten post na Instagramie