Kelly kilka dni temu zaatakowała na łamach zagranicznych mediów Teddera, twierdząc, że producent podesłał jej taką samą partię muzyki, jaką kilkanaście miesięcy wcześniej dostarczył Beyonce do utworu „Halo”. Clarkson boli szczególnie to, że numer „Already Gone” poszedł, podobnie jak „Halo”, na singiel, przez co jest narażona na jeszcze ostrzejszą krytykę środowiska za „plagiatowanie”.
Wczoraj pojawiło się w internecie oficjalne stanowisko Ryana. Jego zdaniem „Halo” i „Already Gone” to dwie zupełnie różne piosenki. „Already Gone jest najlepszym nagraniem, jakie skomponowałem i wyprodukowałem od czasu `Bleeding Love` Leony Lewis i jestem przekonany, że ma ono inne meritum niż `Halo`”, czytamy. „To dwie zupełnie inne piosenki pod względem konceptualnym, lirycznym i melodyjnym. Nigdy nie potrafiłbym oszukać kogoś takiego jak Kelly Clarkson albo Beyonce i podesłać im tę samą muzykę. Ten pomysł jest krzywdzący i absurdalny. Myślę, że ludzie słyszą na `Already Gone` jedną z najlepszych wokalistek na świecie, która daje pozostający w pamięci, wzruszający wokal do piosenki, którą pomogła napisać.”
A co Wy myślicie o rzekomym podobieństwie między „Halo” a „Already Gone”?
Kelly Clarkson „Already Gone”:
