Justin wyśmiał także pogłoski sugerujące, że nowo narodzone dziecko perkusisty Eda Grahama miałoby pomóc braciom dojść do porozumienia. – Czytałem, że spędzam czas z jakimś dzieckiem, o którym nie miałem nawet pojęcia, że istnieje – czytamy dalej na Twitterze Hawkinsa. – Gratulacje Ed i myślę, że… powinienem chyba usunąć się w cień i przekazać mikrofon jego synowi. Ma miażdżący głos.
– Cieszę się, że „The Sun” życzy sobie naszego powrotu. Serce rośnie patrząc na takie teksty – szyderczo zakończył komunikat Hawkins.