Słowa te zdawały się znajdować potwierdzenie w niedawnych doniesieniach brytyjskich mediów, według których kontrakt, który Barat podpisał z firmą PowerAmp, był przygotowywany właśnie z myślą o reaktywacji Libertines.
Wyspiarski zapał ostudził jednak rzecznik grupy, który powiedział:
– W odpowiedzi na niedawne doniesienia, The Libertines nie mają żadnego związku z muzyką PowerAmp. W najbliższej przyszłości nie są przewidywane także żadne koncerty. Członkowie będą kontynuowali prace nad swoimi indywidualnymi projektami.