Ne-Yo od dłuższego czasu funkcjonuje w przestrzeni publicznej głównie dzięki poliamorycznemu związkowi z czterema partnerkami. Pamiętajmy jednak, że wokalista nadal wydaje płyty (ostatnia wyszła w 2022 r.), a także gra koncerty. Podczas sobotniego występu w Tokio artysta starł się z fanem, który wtargnął na scenę. Za każdym razem podkreślamy, by tego nie robić, ponieważ jest to zakłócanie przestrzeni artystów i może skończyć się różnie.
Ne-Yo nie patyczkuje się z krnąbrnym fanem
Jak na podobne zachowania reagują artyści? Jedni wzywają ochronę, inni próbują negocjować z nieproszonymi gośćmi, jeszcze inni godzą się na występ intruzem, nie chcąc łamać mu serca. Ale nie Ne-Yo. Wokalista jeśli już, to był gotów złamać kręgosłup fanowi, którzy jakby nigdy nic wszedł na scenę podczas jego występu. Artysta nie patyczkował się, chwycił delikwenta za kark i zrzucił go ze sceny. Podejrzewamy, że po takim ruchu słuchacz nie będzie się już garnął do wkraczania na scenę.