Raper zdradza, dlaczego trzyma w swoim studiu ekstrawagancki obraz.
O obrazie przedstawiającym Justina Biebera z naleśnikiem na przyrodzeniu dowiedzieliśmy się jakiś czas temu przy okazji wywiadu dla „Rolling Stone”. Teraz stało się jasne, czemu Macklemore trzyma takie dzieło w swoim studiu nagraniowym.
„To inwestycja”, żartuje w rozmowie z TMZ.com. „Ten obraz za jakiś czas będzie wart mnóstwo pieniędzy. Czasami przeglądam eBay i Etsy w poszukiwaniu fajnych dzieł. Taki zakup kosztuje mnie na ogół jakieś 20 dolarów. Jestem pewien, że minutę po tym, jak album Biebera trafił na szczyt listy przebojów, cena tego obrazu skoczyła do jakichś 30 dolarów. Ot, matematyka”.
Macklemore przyznał, że tak naprawdę kupił obraz na potrzeby gry w tzw. „białego słonia” , w której gracze wymieniają się niedorzecznymi prezentami.