Kontrowersyjny kandydat Republikanów podpadł kolejnym artystom.
W poniedziałek w Cleveland ruszyła konwencja wyborcza Partii Republikańskiej, która oprócz przemówień Donalda Trumpa, republikańskiego kandydata na stanowisko prezydenta Stanów Zjednoczonych przyniosła także kolejne protesty, w tym protesty muzyków. Podczas konwencji sztab Trumpa chętnie posiłkował się klasycznym utworem Queen „We Are The Champions”, co nie spodobało się zespołowi. Muzycy grupy opublikowali oświadczenie, w którym dają wyraz swojej dezaprobaty dla zachowania przedstawicieli Partii Republikańskiej w Stanach Zjednoczonych. Jesteśmy sfrustrowani powtarzającym się wykorzystywaniem utworu, mimo naszych wcześniejszych próśb o zaniechanie tego, które oczywiście zostały zignorowane przez pana Trumpa i jego sztab. Queen nie chce, by jego muzyka była wiązana z żadnym nurtem w debacie politycznej w dowolnym kraju. Queen nie chce, by „We Are The Champions” było wyrazem poparcia dla Donalda Trumpa i ufa, że tym razem posłucha on prośby – czytamy oficjalnym komunikacie.