– Wrzesień lub października. Wtedy chcemy wejść do studia, by zacząć pisać nowy album – powiedział.
Wolstenholme przyznał też, że choć tegoroczny rok jest mało obfity w koncerty Muse, kapela nie zamierza zwalniać z występowaniem na żywo.
– Oczywiście, z każdym rokiem pojawia się ta pokusa, by grać coraz mniej koncertów, ale dla nas to sama przyjemność. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić, byśmy w jakiś znaczący sposób zmniejszyli liczbę występów – dodał.