fot. Karol Makurat
TV Republika wypowiedziała Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy Wojnę. Stacja bojkotuje akcję charytatywną i lansuje hasło „Nie daję Owsiakowi, wspieram Republikę”. Sam Jerzy Owsiak zdradził, że odkąd prawicowa stacja zaczęła go atakować, dostaje wiadomości z pogróżkami. Jej szef Tomasz Sakiewicz odbija piłeczkę, przekonując, że sam również dostaje pogróżki od zwolenników przeciwnej opcji politycznej.
Jerzy Owsiak dla części Polaków jest postacią niezwykle kontrowersyjną. Duża grupa nadal stoi za nim murem, doceniając wkład WOŚP w rozwój polskiej służby zdrowia. Jedną z grup najbardziej wspierających inicjatywę Owsiaka, są artyści, którzy od lat występują na organizowanych przez niego imprezach. Muniek Staszczyk gościł niedawno w Telewizji Republika, czego część słuchaczy nie może mu wybaczyć. Lider T.Love bronił swojej decyzji, ale po nagonce Republiki na Owsiaka i WOŚP nie pali się do ponownych odwiedzin w studiu prawicowej telewizji.
– Nie wiem, czy chciałbym tam wrócić. Po tym, jak się to wszystko potoczyło, raczej nie. Mimo że nie wiem, co przyniesie przyszłość, to nie czuję potrzeby uczestniczenia w tym „cyrku”. Szkoda czasu na telewizję, która ma tak niski poziom, jak ta. Na początku byłem otwarty, ale to nie jest telewizja, która ma coś wartościowego do zaoferowania, nie mówiąc już o poziomie dziennikarstwa. Nie chcę także po raz drugi przeżywać tego, co mnie spotkało po wizycie w ich programie śniadaniowym – mówi Pudelkowi Muniek.