– Ciężko jest nam oceniać ten krążek, ponieważ na ogół wyciągamy błędne wnioski. Jeżeli więc powiemy, że to o wiele poważniejszy album, okaże się, że dla ludzi jest on bardzo pocieszający – cytuje De Martino serwis „Yahoo!”. – Moim zdaniem ta płyta ma wiele mrocznych stron, o wiele więcej w stosunku do debiutu.