Morrissey zdradził w rozmowie z „Walla”, że napisał już kolejną solówkę. „Musimy znaleźć dystrybutora na skalę światową. Umowa na nagranie płyty nie wchodzi w grę, to akurat będziemy musieli zrobić na własny rachunek”, powiedział były wokalista The Smiths.
Morrissey nie powstrzymał się przed kilkoma cierpkimi słowami pod adresem muzycznego przemysłu: „Niegdyś to branża służyła artystom, dziś jest na odwrót – artysta jest na usługach wytwórni. Dlatego muzyka jest dziś tak pozbawiona smaku”.
Zdaniem artysty problem współczesnego rynku leży jeszcze gdzie indziej. Dziś nie promuje się wykonawców niepoprawnych politycznie, stwierdził Anglik. „Wszystko jest kontrolowane i monitorowane. Efekt jest oczywisty. Na listy przebojów trafia muzyka, która nie odzwierciedla potrzeb i uczuć fanów muzyki. Dlatego nie będzie żadnej rewolucji”, dodał.