W oświadczeniu czytamy:
„W szpitali poddali mnie leczeniu na wstrząs mózgu, krwawiące wrzody i przełyk Barretta. Dobra strona tego wszystkiego jest taka, że nie ma już żadnych innych sposobów leczenia, którym można by mnie poddać”.
Stan zdrowia Morrisseya jest gorszy, niż podejrzewał sam wokalista.
2013.02.04
opublikował: Wojtek Ekonomiuk
W oświadczeniu czytamy:
„W szpitali poddali mnie leczeniu na wstrząs mózgu, krwawiące wrzody i przełyk Barretta. Dobra strona tego wszystkiego jest taka, że nie ma już żadnych innych sposobów leczenia, którym można by mnie poddać”.