– Jestem prześladowany od piętnastu lat. Uważam to za wyznacznik sukcesu – powiedział Molko. – Po premierze pierwszej płyty Placebo ktoś do mnie wydzwaniał i groził śmiercią. Wiedziałem, że udało nam się zdobyć sławę. Cieszyłem się, że udało nam się zainspirować kogoś do tego, by zadzwonił do mnie i powiedział: „Wiem, gdzie mieszkasz, potnę cię”.