fot. Karol Makurat / tarakum.pl
Podejście Edyty Górniak do pandemii i szczepień jest powszechnie znane. Jej wygłaszane wszem i wobec opinie sprawiły, że Newsweek wskazał ją niedawno jako jedną z twarzy nurtu antyszczepionkowego w Polsce. Kiedy Arek Kłusowski, autor dobrze przyjętego tegorocznego albumu „Lumpeks” wbił jej szpilę, zarzucając gadanie bzdur, nadział się na bolesną ripostę.
Górniak odebrała kilka dni temu nagrodę za hit 30-lecia Super Expressu. Wręczający statuetkę dziennikarz Adrian Nychnerewicz pogratulował jej wyróżnienia, na swoim instagramowym profilu, na co wokalistka odpowiedziała komentarzem, w którym napisała: – Dziękuję za bezinteresowną życzliwość. I dojrzałą postawę w obecnych czasach. Bo te, bezwzględnie weryfikują wszystkich. Cieszę się zawsze na każde spotkanie.
Pod postem dziennikarza wywiązała się dyskusja, w której głos zabrał Arek Kłusowski, pisząc: – Kurde… nagroda? Adrianek… chyba biologiczna bzdura roku. Edyta Górniak nie pozostawiła tej uwagi bez komentarza, wyprowadzając cios poniżej pasa. – Życzę ci jakiejkolwiek nagrody przyznawanej przez ludzi – odparła, uznając widocznie, że sukcesy w muzyce dają jej prawo do zabierania publicznie głosu w każdej sprawie, także w temacie szczepień. Kłusowski nie pozostał dłużny, życząc Górniak szybkiego powrotu do zdrowia.
Wyświetl ten post na Instagramie