fot. @dscll
Viki Gabor wystąpiła na tegorocznym „Sylwestrze z Dwójką” w Zakopanem, wykonując wspólnie z Liberem „Co z nami będzie?”. Wokalistka nie spisała się najlepiej zastępując Sylwię Grzeszczak, bowiem zaliczyła dwie wpadki. Widzowie nie mieli dla niej dużo wyrozumiałości, wytykając Viki m.in., że to nie pierwszy raz, kiedy zapomniała tekstu na scenie.
Sama gwiazda nic sobie z tego nie robi. – Buźki dla hejterów. Uwielbiam wasze komentarze. Mam z nich taką bekę xD – napisała w stories na Instagramie.
Z wpadki Viki śmieszkują nie tylko internauci. Kuba Szmajkowski opublikował TikToka, w którym w niezbyt subtelny sposób odniósł się do sytuacji. – Ja jako 5-letni chłopiec udający, że znam słowa piosenki – napisał, dołączając wideo, na którym słucha „Co z nami będzie?”, dając do zrozumienia, że zapomniał tekstu.
W zamyśle wideo miało być zabawne, ale armia fanek i fanów Viki absolutnie tak tego nie odbierała i zasypała twórcę masą negatywnych komentarzy, w efekcie czego Kuba usunął swoje nagranie. Czy to nie przesadna reakcja?
Dobra, jak nie lubię Viki Gabor, to teraz aż się włączył we mnie jej obrońca. Koleżanka z branży pomyliła się przy wykonywaniu pracy – co robicie? Oczywiście, że robicie z tego mem do social mediów 🤡 pic.twitter.com/xtSxUiT5QZ
— Niewierny Tomasz🌈 (@Tortilla872) January 1, 2024