fot. P. Tarasewicz
Kilka tygodni po premierze „Czarnego swingu” Marcin Flint gości we Flintesencji autora tego krążka. Reprezentujący Def Jam Miły ATZ odnosi się do rozwinięcia skrótu ATZ ze swojej ksywki, przyznając, że w nowych kawałkach jest jest już mniej arogancki niż kiedyś. Raper podkreśla jednocześnie, że o ile bezczelność i arogancja są pożądane w rapie, o tyle po zejściu ze sceny warto być dobrym człowiekiem.
„Czarny swing” debiutował na czwartej pozycji Olisu, będąc bardzo dobrym wynikiem jednego z ubiegłorocznych Młodych Wilków Popkillera. Tydzień po premierze albumu na listę najchętniej kupowanych wydawnictw w Polsce trafiła także dołączana do preorderów epka „Deadline”.