fot. mat. pras.
W będącym ogromnym hitem singlu „Flowers” Miley Cyrus boleśnie rozliczyła się z byłym mężem Liamem Hemsworthem. Wokalistka wytknęła mu liczne zdrady, śpiewając o tym, że była oszukiwana.
Okazuje się, że artystka także nie była szczera wobec Hemswortha, choć tutaj kaliber sytuacji jest zupełnie inny. W podcaście Call Her Daddy gwiazda wyznała, że nigdy nie przyznała się Liamowi, że był pierwszym mężczyzną, z którym uprawiała seks.
– Pierwszy raz poszłam na całość z facetem, dopiero gdy miałam 16 lat. Ale koniec końców poślubiłam go, to było całkiem szalone – powiedziała Cyrus, przyznają, że zdecydowała się kłamać ze wstydu. Wokalistka wyjaśnia, że jie chciała wyjść w oczach Hemswortha na niedoświadczoną. Aby „potwierdzić” swoje doświadczenia, kłamała, że odbyła stosunek z… przyszłym mężem przyjaciółki Liama.
– Był zniesmaczony faktem, że bliska mu osoba wyjdzie za kogoś, z kim się przespałam. Wtedy, gdy już miałam 24 lata, przyznałam się, że skłamałam, gdy miałam 16 lat. Przez prawie 10 lat kontynuowałam to kłamstwo – przyznała Miley.