fot. Karol Makurat
Michał Wiśniewski, wokalista zespołu Ich Troje, podzielił się z fanami swoimi doświadczeniami związanymi z zabiegiem wazektomii. Muzyk pojawił się w programie „Dzień Dobry TVN”, gdzie opowiedział o kulisach swojej decyzji, swoich wątpliwościach oraz powodach, które skłoniły go do trwałego zakończenia kwestii powiększania rodziny.
Dlaczego Michał Wiśniewski zdecydował się na wazektomię?
Artysta jest ojcem sześciu dzieci i przyznał, że nadszedł moment, w którym zdał sobie sprawę, że nie będzie w stanie „udźwignąć” kolejnego potomka. Jak sam wyznał:
„Chodziło o to, że przychodzi taki etap, że mówisz: 'okej, zrobiłem swoje, więcej nie jestem w stanie udźwignąć’, bo przecież dziecko to nie tylko pociecha fajna na zdjęciu, tylko to dziecko trzeba wychować.”Michał wyjaśnił, że decyzja o zabiegu była wspólna z jego żoną, Polą Wiśniewską, a cała sprawa odbyła się przy udziale lekarza Marcina Radki, który wykonał zabieg. Wokalista podkreślił:
„Podniosłem średnią krajową i przyszedł moment, w którym zdałem sobie sprawę, że nie będę w stanie udźwignąć kolejnego dziecka.”
Wątpliwości i obawy – „Czy nie stracę na męskości?”
Jednym z głównych pytań, które zaprzątały Michała przed zabiegiem, było to, czy wazektomia wpłynie na jego męskość i sprawność seksualną. Piosenkarz nie ukrywał:
„CZY NIE STRACĘ NA MĘSKOŚCI?”
Lekarz zapewnił go, że zabieg nie wpływa na popęd, orientację ani sprawność seksualną mężczyzny. Wazektomia odpowiada jedynie za trwałą antykoncepcję i nie zmienia biologicznych funkcji seksualnych.
Dlaczego inne metody antykoncepcji nie były wystarczające?
Michał i jego żona odrzucili inne możliwości, takie jak terapia hormonalna czy prezerwatywy, jako niewystarczające lub niewygodne. Decyzja o wazektomii była więc wyborem najbardziej praktycznym i trwałym, który pozwala im cieszyć się rodziną bez dodatkowych komplikacji.
Jak przyznał artysta, wazektomia to moment, w którym kończy się pewien etap życia:
„Etap produkcji musi zostać zakończony.”