Michał Szpak nowym klipem przedstawia swoje alter ego – Jowiszję

Widzieliście już Jowiszję przed naszą kamerą, teraz pojawia się w pełnej krasie.


2022.04.06

opublikował:

Michał Szpak nowym klipem przedstawia swoje alter ego – Jowiszję

fot. mat. pras.

Wiele lat zajęło przyzwyczajanie się do wizerunku Michała Szpaka, który szokował innością, wywoływał skandale, mierzył się z krytyką i niezrozumieniem. Zawsze z uniesioną głową, broniąc swoich racji brnął do przodu, co doprowadziło go do przełomowego momentu w karierze.

Po długim okresie ciszy Michał ukazuje się jako pewny siebie autor muzyki i tekstów, wolny od wszelkich ograniczeń, gotowy bronić swojej wolności artystycznej. Michał Szpak to nie opieranie wizerunku na skandalach, a po prostu osobowość, której granice przebiegają dużo dalej niż sięga wyobraźnia.

Niektórzy powiedzą, że to bezczelność, inni, że prowokacja, ktoś uzna to za piękne, ale jedyne, o co chodzi, to po prostu wolność – komentuje artysta.

W teledysku „Halo wodospad” widać Bizancjum jego istoty, przegląd faz, całość, która będzie się rozwijać. Ten utwór i postać Jowiszji są jedynie zwiastunem tej podróży, częścią większego projektu, na który składa się ponad 30 utworów i masa pomysłów, jak je wydać na świat.

Jowiszja to alter ego, możliwość, żeby dać w pełni ujście wyobraźni i fantazji z szacunkiem do tych, którzy znają dotychczasowego Michała Szpaka. Przyjmuje rolę wyzwolicielki z okowów zahamowań i narzuconych standardów. – Jowiszja pozwala mi być jeszcze bardziej odklejonym. Ona nie ma problemu z tym, żeby wyjść na scenę w stringach, a Michał Szpak już tak – wyjaśnia.

Michał o teledysku: „Na etapie, kiedy powstawał scenariusz, nie zdawałem sobie sprawy, że to będzieUstaw obrazek wyróżniający tak gigantyczne”

To jedna z tych większych produkcji, w której jednocześnie artysta i jego wizja zostają spuszczeni ze smyczy. Jest to opowieść wizualna o tym kim Michał Szpak był na różnych etapach życia – z jednej strony bardzo kolorowy i energetyczny, z drugiej mroczny i wyniosły, potrafiący być elegancki, skromny z klasą, by zaraz potem zamienić się w seksualną zdzirę. Ma różne oblicza, które pozornie tworzą chaos i są „za bardzo”, ale w klipie to wszystko zostaje uporządkowane. Tak powstaje swoista wizytówka rozszczepionej, a jednocześnie spójnej postaci Michała Szpaka aka Jowiszji.

Polecane