Clayton Howard – były współpracownik i escort, który twierdzi, że brał udział w organizowanych przez Diddy’ego prywatnych imprezach, zabrał głos w rozmowie z kanałem The Art Of Dialogue. W wywiadzie odniósł się do sprawy rapera i jego byłej partnerki Cassie, sugerując, że również ona powinna ponieść odpowiedzialność za wydarzenia, które doprowadziły do wyroku.
Przypomnijmy – Diddy, został skazany na 50 miesięcy pozbawienia wolności za dwa zarzuty dotyczące transportu osób w celu świadczenia usług seksualnych.
Mocne słowa Howarda
Howard w rozmowie odniósł się do listu, który Cassie skierowała do sędziego Aruna Subramaniana przed ogłoszeniem wyroku. W dokumencie artystka opisała, że Diddy miał przez lata stosować wobec niej przemoc fizyczną i psychiczną.
Były escort przyznał, że współczuje Cassie traumy, jaką przeszła, jednak – jego zdaniem – była świadoma charakteru wielu wydarzeń. W jego opinii, część osób zaangażowanych w sprawę nie znała prawdziwej natury sytuacji.
„Niektórzy z nas wpadli na nią, ona nas okłamywała, wmawiając, że tylko z nami sypia i tak naprawdę dba o siebie. Prawda jest taka, że była po prostu śmietnikiem na ch*je. I nie chcę być niegrzeczny i złośliwy, mówiąc to, ale każda kobieta, która pozwala obcym mężczyznom, którzy ją pociągają, na orgazm w swoim wnętrzu, jest śmietnikiem na ch*je. Właśnie tym była” – stwierdził Howard.
Cassie o przemocy i kontroli
W liście do sądu Cassie napisała, że Diddy stosował wobec niej groźby, przemoc i manipulację, kontrolując każdy aspekt jej kariery.
„Combs używał przemocy, gróźb i substancji, by mnie kontrolować przez ponad dekadę. Groził, że zniszczy moją reputację, publikując nagrania, jeśli nie będę mu posłuszna” – napisała artystka.
Cassie dodała, że bała się o bezpieczeństwo swoje i swoich bliskich, a Diddy miał wielokrotnie wykorzystywać swoją władzę, by utrzymać nad nią kontrolę.
Gdzie Diddy odbędzie karę?
Obecnie Diddy rozpoczął odbywanie kary w oczekiwaniu na decyzję Biura Więziennictwa USA w sprawie miejsca odbywania wyroku. Sam raper złożył wniosek, by trafić do FCI Fort Dix w stanie New Jersey, gdzie mógłby przejść program terapii uzależnień i mieć możliwość kontaktu z rodziną.