– W przeszłości bywało tak, że po każdej światowej trasie wracaliśmy do domów kompletnie skłóceni. Tym razem jest inaczej – powiedział perkusista Lars Ulrich w rozmowie z duńską gazetą „Ekstra Bladet”. – Dlatego też przerwa tym razem nie będzie taka długa i rozpoczniemy prace nad nowym krążkiem dużo wcześniej niż zwykle. Myślę, że wszystko rozkręci się na dobre w marcu lub kwietniu.
Ulrich dodał, że atmosfera wewnątrz zespołu jest nader dobra. Nie ma mowy o sytuacjach jak te uwiecznione w „Some Kind Of Monster”, filmie dokumentalnym z 2004 roku.
– Chcemy robić coś w ramach Metalliki, bo praca w grupie sprawia nam obecnie mnóstwo przyjemności. Znaleźliśmy lekarstwo na problemy, które niszczyły nas od wewnątrz – na coś, co, dla przykładu, dotknęło naszych przyjaciół w Guns N` Roses – zaznaczył perkusista.