– Jasne, jest w tym ciągle jakaś dramatyczność i głębia, ale tym razem idzie też o czerpanie jak największej przyjemności ze słuchania tych piosenek – powiedział Cave.
Album ma być konceptualnym dziełem, opowiadającym historię pary, która opuszcza „bliżej niezidentyfikowaną prowincję Europy” i udaje się do „większego, modniejszego miasta”.