Megan Thee Stallion reaguje na nowe zarzuty: „Zostawcie mnie w spokoju!”
Megan Thee Stallion ostro skrytykowała Tory’ego Laneza po tym, jak jego zespół prawny ponownie zakwestionował jego winę w sprawie o strzelaninę z 2020 roku. Przypomnijmy, że Lanez został skazany w 2023 roku za postrzelenie raperki, jednak nadal próbuje obalić wyrok.
W emocjonalnym poście, Megan wyraziła frustrację wobec nieustannych prób uniewinnienia Laneza oraz wobec fali hejtu, z jaką zmaga się w internecie.
„Dlaczego muszę ciągle przeżywać to na nowo?” – pyta Megan
Raperka napisała:
„W którym momencie przestaniecie zmuszać mnie do ponownego przeżywania tego, że ZOSTAŁAM POSTRZELONA PRZEZ TORY’EGO?! W którym momencie Tory i jego fani przestaną kłamać?”
Megan podkreśliła również, że Lanez nigdy nie zeznał pod przysięgą, że nie strzelał:
„On nawet nie próbował stanąć na miejscu świadka i zaprzeczyć – BO WIE, ŻE TO ZROBIŁ!”
Megan Thee Stallion obala rzekome „nowe dowody”
Ostatnie twierdzenia prawników Laneza, jakoby nowy świadek – Bradley James, były ochroniarz Kelsey Harris – miał wskazać na Harris jako sprawczynię strzelaniny, raperka określiła jako fałszywe. Zauważyła, że James nigdy nie zeznawał podczas procesu i publicznie się nie wypowiedział.
„FAKTY TO FAKTY, on to zrobił, UDOWODNIONO TO W SĄDZIE!” – napisała Megan. „Nie ma żadnych nowych dowodów, powtarzacie to samo od lat!”
Silne zakończenie: „Tory, jesteś demonem”
Raperka zakończyła swój wywód mocnym określeniem:
„TORY, JESTEŚ PIER… DEMONEM.”
Sprawa Tory’ego Laneza wciąż budzi ogromne emocje i dzieli społeczność fanów hip-hopu. Jednak Megan nie pozostawia wątpliwości co do swojej wersji wydarzeń i jasno daje do zrozumienia, że nie pozwoli, by prawda została zniekształcona przez medialne manipulacje.