Macca przyznał w rozmowie z „The Independent”, że charakter Lennona był o wiele bardziej skomplikowany, aniżeli wskazywałyby na to niektóre opisy z mediów. Poza powszechnym wizerunkiem człowieka cierpkiego i zgryźliwego, dla McCartneya istniał też John Lennon, który pomimo popularności i narkotyków do końca życia zachował pewne cechy z czasów młodości.
– Żałuję, że powstał taki, a nie inny obraz Johna. W momencie jego tragicznej śmierci ten wizerunek się utrwalił. Cierpkość była tylko jedną z jego wielu cech. Poza tym był bardzo słodkim, kochanym facetem – naprawdę cudownym gościem – powiedział McCartney.