– Jeden gość, który był moim menadżerem, doradził mi w momencie, gdy dobijałem do 50 lat: „Myślę, że czas, by iść na emeryturę” – cytuje byłego bitlesa magazyn „Mojo”. – Wiedziałem, co ma na myśli, ale nie czułem tego. Skoro muzyka nadal sprawia mi przyjemność, dlaczego miałbym odpuścić? Sprzeciwiłem się i wylałem tego gościa. Zastanawiam się, co myśli dziś. Być może sądzi, że miał rację, ale miejmy nadzieję, że jednak tak nie jest.