Maxim jak co roku wybrał najseksowniejsze żyjące kobiety. W tym roku zestawienie magazynu otwiera Teyana Taylor, podopieczna Kanyego Westa, autorka bardzo dobrze przyjętych płyt „K.T.S.E.” i „The Album”. Szczególnie ten pierwszy krążek przyniósł jej spory sukces – pochodzący z niego singiel „Gonna Love Me” ma już ponad 100 mln streamów na Spotify.
Choć muzyka przez lata była pierwszoplanową sferą działalności artystycznej gwiazdy, kilka miesięcy temu Teyana ogłosiła, że z nią kończy. Wszystko przez problemy z wytwórnią Def Jam, pod skrzydłami której ukazały się jej dotychczasowe albumy. Teyana wyjaśniła, że to, że obecnie przechodzi na muzyczną emeryturę, nie oznacza, że z niej nie wróci. Wokalistka podkreśliła jednocześnie, że wróci do nagrywania dopiero po tym, jak uda jej się rozwiązać kontrakt z Def Jamem.
Aktualnie Teyana skupia się na aktorstwie, reżyserii i modelingu. Patrząc jednak na jej deklaracje, wydaje się, że powrót do muzyki jest wyłącznie kwestią czasu.
Gwiazda dziękując za wyróżnienie, przypomniała wypowiedź Audrey Hepburn, która powiedziała, że „piękno kobiety nie znajduje się na jej twarzy, ale w jej duszy”. Na profilu artystki znajdziecie jej okładkową sesję dla „Maxima”.
Wyświetl ten post na Instagramie.