foto: P. Tarasewicz
Ostatnie lata to dla Marylina Mansona seria oskarżeń, odpowiedzi na nie i procesów sądowych. Byłe partnerki muzyka – Evan Rachel Wood, Esme Bianco, Ashley Morgan Smithline i kilka innych – oskarżyły go o stosowanie wobec nich przemocy, w tym przemocy seksualnej. Sprawy rozwijały się różnie – Esme Bianco zawarła z Mansonem ugodę, Smithline wycofała zarzuty, z Wood Manson nadal walczy w sądzie. Muzyk odpowiedział na jej pozew swoim, w którym oskarżył byłą partnerkę o zniesławienie, ale przegrał tę sprawę.
Mocne oskarżenia ciążące na muzyku sprawiły, że w wielu środowiskach stał się persona non grata. Muzyk stracił pracę w filmach, w które był zaangażowany, opuścił go manager, z którym Manson pracował 25 lat, wytwórnia Loma Vista zerwała z nim kontrakt. Wydawało się, że to jego koniec na scenie muzycznej, ale okazuje się, że znaleźli się inni gotowi wydawać jego muzykę.
SPRAWDŹ TAKŻE: Serwisy streamingowe zapłacą więcej polskim artystom. Rząd podjął decyzję
Na kanale Mansona pojawiło się krótkie wideo, z którego dowiadujemy się, że muzyk związał się z Nuclear Blast, czołową metalową wytwórnią na świecie. To właśnie jej nakładem ukaże się nowa płyta dowodzonej przez artystę grupy Marylin Manson. Na szczegóły następcy „WE ARE CHAOS” sprzed czterech lat musimy jednak jeszcze poczekać.
