– Moja popularność za Oceanem została zbudowana wyłącznie na mnie i mojej obecności w sieci. Wydawnictwo w ogóle mnie nie promowało – przyznała Diamandis w wywiadzie dla australijskiej stacji Undercover FM.
– Czuję smak porażki, nie sukcesu – dodała artystka. – Nie zrobiłem nic, co chciałam. Patrząc na to z perspektywy osoby, która ma ambicje, by być jedną z najważniejszych artystek swojej generacji – spieprzyłam wszystko. Jestem zła, że moja pozycja nie wzrosła.