– Widział, jak poradziliśmy sobie z Prodigy, i uznał, że jesteśmy dobrą wytwórnią. Współpraca z nim będzie dla nas olbrzymim wyzwaniem, ale wierzymy, iż wraz z jego pomocą osiągniemy zamierzony cel – powiedział założyciel CV, Martin Goldschmidt. – Uwielbiamy współpracować z wykonawcami, którzy mają silną grupę fanów. To dla nas bardzo ważne – móc informować ich o nowym albumie ich ulubionego artysty. To w pewnym sensie taki marketing ukradkiem.
– Każda sztuka to ciało i krew – bez względu na to, jak ją przedstawiasz: bezpośrednio manifestujesz czy ozdabiasz. My natomiast chcemy płomiennego horroru wynikającego z tej krwi. Jest ona czymś, co chcę zawrzeć w mojej muzyce – dodał Manson.