Przed kilkoma dniami w sieci pojawił się klip do utworu „WE KNOW WHERE YOU FUCKING LIVE”. Marilyn Manson zapowiada tym kawałkiem krążek „Heaven Upside Down”. Występujące w klipie uzbrojone i skąpo ubrane zakonnice wywołały sporo kontrowersji, ale w przypadku teledysków grupy Mansona jest to naturalna reakcja. Sam artysta wydaje się nieco zaskoczony zamieszaniem towarzyszącym jego nowemu klipowi, ponieważ – jak zauważa – „WE KNOW WHERE YOU FUCKING LIVE” jest niczym w porównaniu z teledyskiem Rihanny zrealizowanym do „Bitch Better Have My Money”.

– Rihanna jest niebezpieczna – przyznał w rozmowie z Zanem Lowem z Beats 1 Manson. – Rozmawiałem z Tomem Wyattem (reżyserem nowego klipu Mansona – przyp. red.) przed kręceniem teledysku. Powiedział: „Z kim chcesz rywalizować w muzyce i tym podobnych rzeczach? Odpowiedziałem: Z Rihanną. Jej klip do „Bitch Better Have My Money” jest hardcore’owy – dodał.

Marilyn wskazuje cztery cechy wyróżniające teledysk Rihanny – Wszystkie jej klipy są takie. Ten lubię jednak najbardziej, bo A: jest hardcore’owy, B: dlatego kreuje typ laski z kasą, C: ponieważ gra tam Max Mickelson z mojego ulubionego serialu „Hannibal”, D: Ona huśta tam na linie nagą dziewczynę, podaje jej crack, zabija ją, poza tym ma jacht i pistolet na race. I to moje klipy są obraźliwe?

– zakończył muzyk.

„WE KNOW WHERE YOU FUCKING LIVE” to pierwszy singiel promujący nadchodzący album MM. „Heaven Upside Down” ukaże się 6 października. Poniżej prezentujemy nowy klip Mansona i oczywiście znacznie bardziej hardcore’owy teledysk Rihanny.