Maria Sadowska i Doda odpowiadają Dawidowi Ogrodnikowi

"Pan Ogrodnik nie zna realiów, liczb oraz doświadczeń moich i moich koleżanek".


2023.02.09

opublikował:

Maria Sadowska i Doda odpowiadają Dawidowi Ogrodnikowi

fot. Podlewski/AKPA

Choć Maria Sadowska i Doda odebrały podczas gali Bestsellery Empiku statuetkę za „Dziewczyny z Dubaju”, wydaje się, że obie wolałyby o tym wydarzeniu jak najszybciej zapomnieć. Wszystko za sprawą Dawida Ogrodnika i jego surowej oceny ich filmu. Sadowska odbierając wyróżnienie, powiedziała: – O kobietach zawsze mówiło się, że niech robią filmy, ale takie małe, skromne, na dwóch aktorów, festiwalowe kino, tymczasem okazuje się, że mamy jednak szansę zdobyć też box office i zrobić wysokie budżety. Chciałam powiedzieć, że kobiety potrafią i potrafią też być solidarne, dlatego też zaprosiłam tutaj Dodę, która jest moją producentką i z którą razem zrobiliśmy ten film.

Niedługo później na scenie pojawił się Dawid Ogrodnik, który kąśliwie odniósł się do wypowiedzi reżyserki i wokalistki, a przy okazji skrytykował „Dziewczyny z Dubaju”, mówiąc: – Chciałem tylko powiedzieć, że wydaje mi się, że kobiety robiły już filmy wysokobudżetowe. Niejaka Agnieszka Holland, Ania Kazejak, która tutaj siedzi… Ale co do jednego mogę się zgodzić – na pewno nie w tak dyskryminujący rolę kobiety sposób.

Maria Sadowska odniosła się do słów Ogrodnika na Instagramie. Artystka odbija argument o dyskryminacji, ubolewa także, że mocne słowa padły z ust aktora, o którego walczyła w czasie Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych, zabiegając o nagrodę dla niego.

Trudno się cieszyć z nagrody, jeśli za chwilę ktoś ci sprzedaje „kopnięcie w brzuch”. Pan Dawid Ogrodnik swoją wypowiedzią udowodnił właśnie to, o czym cały czas chcę opowiadać. Kobieta odnosi sukces – dostaje nagrodę i już za chwilę musi się znaleźć ktoś, kto to osiągniecie deprecjonuje i podcina jej skrzydła.

My kobiety jesteśmy wciąż poddawane surowej ocenie. Pan Ogrodnik oceniając publicznie mój film jako dyskryminujący – sam zdyskryminował mnie oraz wszystkie jego twórczynie. Co ciekawe, jest to właśnie film o patriarchalnym systemie, którego nie da się przechytrzyć, który karze i niszczy kobiety, próbujące grać na męskich warunkach. Prawdopodobnie gdyby był to film o gangsterach lub mordercach, nikt by nie oceniał w ten sposób ani twórców, ani jego treści.

Pan Ogrodnik nie zna realiów, liczb oraz doświadczeń moich i moich koleżanek. Najwyraźniej nie zrozumiał mojej wypowiedzi. Nie wie, jak trudno jest zdobyć pieniądze na film i przekonać inwestorów, w większości mężczyzn. Mówię tu głównie o kinie producenckim, które rządzi się swoimi prawami. Oczywiście pani Agnieszka Holland jest legendą i osobą absolutnie poza konkurencją, a także wielką inspiracją dla wszystkich kobiet reżyserek.

Publiczny „shaming”, którego dopuścił się pan Dawid, jest dla mnie tym bardziej przykry, że jest artystą, którego bardzo szanuję i dla którego będąc w Jury Gdyńskiego Festiwalu Filmowego wywalczyłam nagrodę za główną rolę męską, co wbrew pozorom, nie było wcale łatwe ani oczywiste.

Pozdrawiam wszystkie moje wspaniałe koleżanki reżyserki Annę Kazejak, Małgorzatę Szumowską, Annę Jadowską, Kingę Debską, Barbarę Bialowąs, Agnieszkę Smoczyńską, Kasię Adamik, Jagodę Szelc, Olgę Chajdas i wiele, wiele innych. Bez względu na to o czym opowiadacie i jak to opowiadacie – mam nadzieje, że nie będziecie się musiały czuć tak jak ja dzisiaj i zawsze będziecie się mogły cieszyć ze swoich nagród i osiągnięć.

Dziękuje tez wszystkim za słowa pocieszenia i solidarności – napisała.

Autorką jednego z komentarzy pod postem Marii Sadowskiej jest Doda. – Artysta jak nie potrafi wesprzeć artysty to przynajmniej nie podcina skrzydeł – skwitowała.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Maria Sadowska (@mariasadowska)

Polecane