fot. kadr z wideo
Po rozstaniu z Fame MMA Marcin Najman założył własną federację MMA-VIP. 18 czerwca czeka nas gala MMA-VIP 2, na której zobaczymy m.in. walkę Żuroma z Antykonfidentem. Wydarzenie będzie dostępne w systemie PPV, o czym Najman przypomina w kawałku promującym swój galę. Czy rapowanie wychodzi mu lepiej niż walki w klatkach, oceńcie sami.
Sprawdź także: DJ Decks i Śliwa z pierwszym singlem ze wspólnej epki
Żurom nie zajmuje się już aktywnie rapem, skupiając się obecnie przede wszystkim na prowadzeniu akcji Stop Pomówieniom. Z racji profilu tej działalności Żuromowi nigdy nie było po drodze z tzw. „60-tkami”, czyli małymi świadkami koronnymi – ludźmi, którzy w zamian za złagodzenie kary współpracowały z organami ścigania. Zdaniem Żuroma możliwość skrócenia wyroku w zamian za pogrążenie kogoś prowadzi do wypaczeń i skłania do pomawiania niewinnych ludzi. Autor „Poszukiwanego” sam zresztą utrzymuje, że jego problemy z prawem są efektem pomówień.
Inicjator Stop Pomówieniom szykuje się do walki z Antykonfidentem na gali MMA-VIP 2. I jak to przed pojedynkiem przeciwnicy chętnie obrzucają się błotem. Antykonfident uderzył jednak w wyjątkowo czułą strunę Żuroma, poddając w wątpliwość wiarygodność całej jego działalności. Przeciwnik Andrzeja Żuromskiego opublikował w sieci wideo, w którym deklaruje, że ma dowody na to, iż ten wspiera tak nielubiane przez siebie sześćdziesiątki.
– Nie weryfikując kim oni są, broniłeś ich. Chłopaki wysyłali ci papiery, że to są 60-tki. Tylko, że oni ci zapłacili, dostałeś pieniążki i przez to już mogłeś rozmawiać i bronić 60-tek – mówi Antykonfident.
Jak zareaguje Żurom? Zobaczymy.