Manager zerwał współpracę z Marilynem Mansonem po 25 latach

Manson ponosi konsekwencje czynów sprzed lat.


2021.02.07

opublikował:

Manager zerwał współpracę z Marilynem Mansonem po 25 latach

Marilyn Manson ponosi konsekwencje czynów sprzed lat. Kilka dni temu Evan Rachel Wood opowiedziała publicznie o tym, że w trakcie trwającego trzy lata związku z muzykiem, niejednokrotnie była przez niego maltretowana. Szybko pojawiły się kolejne, utrzymane w podobnym tonie komentarze innych byłych partnerek muzyka. W konsekwencji Manson wyleciał już z wytwórni Loma Vista, następnie stracił miejsce w obsadach seriali „Amerykańscy bogowie” i „Creepshow”. Teraz dowiadujemy się, że muzyk traci także managera, który pomagał mu w karierze przez 25 lat. Tony Ciulla poinformował redakcję Rolling Stone’a, że zrywa współpracę z artystą ze skutkiem natychmiastowym.

Sprawdź także: Przyjaciel Marilyna Mansona wezwał policję, bo obawiał sie o zdrowie muzyka po ostatnich oskarżeniach

Sam Manson stanowczo zaprzecza oskarżeniom. W opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu muzyk napisał:

Moja sztuka i moje życie od dawna są magnesami dla kontrowersji, ale te ostatnie twierdzenia o mnie, są strasznym wypaczeniem rzeczywistości. Moje intymne relacje zawsze były całkowicie zgodne z moimi partnerkami, które podobnie jak ja zawsze miały bardzo otwarte umysły, bez względu na to jak fałszywie dziś przedstawiają one fakty z przeszłości.

Do zarzutów wobec byłego męża odniosła się także Dita Von Teese. Tancerka przyznała, że ona sama będąc w związku z Mansonem, nie była świadkiem przemocy wobec siebie.

Trawiłam informacje, które pojawiały się na temat Marilyna Mansona od poniedziałku. Dziękuję wszystkim, który wyrażali troskę o mnie. Bardzo to doceniam. Informacje, które trafiają obecnie do prasy, nie mają odzwierciedlenia w moich prywatnych doświadczeniach podczas siedmiu lat bycia razem z Mansonem. Gdyby było inaczej, nie poślubiłabym go w 2005 roku. Odeszłam od niego po 12 miesiącach, że względu na jego zdrady i uzależnienie od narkotyków.

W żadnym związku nie ma miejsca dla przemocy. Wzywam wszystkich, którzy doświadczyli takiej przemocy, żeby podjęli kroki w celu leczenia i wzmocnienia się, aby w pełni zatroszczyć się o siebie – napisała Von Teese.

OBSERWUJ NAS NA FACEBOOKU

Polecane