fot. mat. pras.foto: mat. pras.
Od czasu do czasu do mediów przedostają się plotki o kryzysie w małżeństwie Jennifer Lopez i Bena Afflecka. Najnowsze doniesienia zdają się jednak poważniejsze niż dotychczas. Gwiazdorska para ma według nich być na skraju rozwodu. Problemem ma być styl życia JLo, który Benowi coraz trudniej zaakceptować. Affleck jest zmęczony tym, jak chętnie Lopez dzieli się ze światem szczegółami dotyczącymi ich związku.
16 lutego na rynku pojawi się nowa płyta JLo zatytułowana „This Is Me… Now”. Artystka szykuje bardzo osobisty materiał, którego jedną z głównych inspiracji jest właśnie jej małżeństwo z aktorem i reżyserem. Przypomnijmy – już raz Affleck i Lopez się rozstali. Jednym z powodów było to, że artystka wynosiła na zewnątrz zbyt dużo prywatnych szczegółów. Kiedy twórcy się zeszli, Jennifer zadeklarowała, że nie będzie już publicznie opowiadać o ich związku, tymczasem na ten rok szykuje film, który ma być jej swego rodzaju autobiografią.
– Jennifer lubi dzielić się prywatnymi szczegółami ze swojego życia. Dzięki temu przez od 30 lat jest na szczycie – zauważa osoba z bliskiego otoczenia pary, dodając: – Ben stara się ją wspierać w tych działaniach, ale jest tym już zmęczony.
Co ciekawe, Ben, który niespecjalnie chce, by informacje o jego życiu prywatnym docierały do mediów, także jest zaangażowany w prace nad produkcją, co podobno nie pomaga i aktor ma dawać jasne sygnały, że potrzebuje przerwy. Jennifer ma drżeć o przyszłość związku z dwóch powodów. Po pierwsze – artystka deklaruje, że Affleck jest miłością jej życia i po tym, jak parze udało się wrócić do siebie, jest zdeterminowana, by tego nie stracić. Po drugie – byłby to czwarty rozwód w jej życiu, co sama gwiazda uważałaby za upokarzające.
