– Realnie chciałbym, żeby premiera była w 2013 roku, ale wszystko zależy od weny – napisał. – Teraz na nią nie narzekam i jak widać wbiłem się do Czarnego realizować pierwszy numer. Tekstów trochę napisanych jest, więc jestem dobrej myśli. Strona producencka – będzie kilku producentów, z którymi już miałem przyjemność współpracować, ale otwarty również jestem na nowe osoby, więc jak klepiecie bity i uważacie, że mogą mi się spodobać, to posyłajcie w wiadomościach paczki.