fot. Karol Makurat / tarakum.pl
Malik Montana zmagał się w ostatnich dniach z przeziębieniem. Raper jest już zdrowy, więc wrócił do aktywności w mediach społecznościowych. Na jego instagramowym profilu pojawiły się stories, w których skomentował „Sidehoe”, czyli wspólny singiel Żabsona i Bedoesa, deklarując, że skoro raperzy żyją w szczęśliwych związkach, to on chętnie przyjmie ich potencjalne „sidehoes”. Potem szef GM2L odniósł się do słów Young Leosi z kawałka „No weź” zapowiadającego „club2020”. „Po co kupiłeś naszyjnik, w p***ę wsadź se te diamenty”.
– Leosiu, mam do ciebie pytanie. Co miałaś na myśli, mówiąc, żeby ktoś włożył sobie w kobiece miejsca intymne diamenty? Ja bardzo lubię diamenty. Nigdy nie spotkałem się z tym, żeby wkładać je tam, gdzie mówiłaś, żeby je włożyć. Miałbym z tym problem, bo nie mam tego narzędzia rodnego. Mam tzw. wtyczkę, nie kontakt. Nie interesuje mnie, do kogo te wersy są skierowane, ale ja jako fan diamentów jestem bardzo ciekawy, co miałaś na myśli. Pozdro Leosiu – powiedział.
Następnie Malik pokazał do kamery naszyjnik z diamentami, po czym znów zwrócił się do autorki „Hulanek”. – Leosiu, to jest mój ziomek Emerald Chandelier. To najdroższy łańcuch w polskim show-biznesie, są to najprawdopodobniej największe diamenty na łańcuchu w Polsce. I tak patrząc na jego rozmiary, wagę, wątpię, żeby jakakolwiek zgodziła się, bym włożył je tam, gdzie sugerowałaś. Pytanie brzmi wprost – może ty będziesz miała jakiś pomysł na to, w jaki sposób albo gdzie, albo komu je włożyć. Mówię całkowicie poważnie. Jeśli się skusisz, dawaj znak, odzywaj się. Pozdrawiamy cię z Emeraldem – zakończył.