Maffashion wściekła na Fabijańskiego po emisji programu TVN-u. Stacja się tłumaczy, a twórca publikuje oświadczenie

Po "Kulisach Sławy" Fabijańskiego zrobiło się nieprzyjemnie.


2023.05.09

opublikował:

Maffashion wściekła na Fabijańskiego po emisji programu TVN-u. Stacja się tłumaczy, a twórca publikuje oświadczenie

Foto: @piotr_tarasewicz / @cgm.pl

Stacja TVN przeprosiła dziś Maffashion za niedawny odcinek programu „Uwaga!”. Influencerce nie spodobało się to, w jaki sposób przedstawiono ją w „Kulisach Sławy”, których bohaterem był jej były partner.

– Przez związek ze znaną influencerką Julią Kuczyńską, zwaną Maffashion, znalazł się z dnia na dzień w samym środku internetowego show-biznesu, którego wcześniej unikał jak ognia. Media społecznościowe prześcigały się w relacjonowaniu ich pierwszej randki czy zaręczyn. Pisano o kupnie domu, narodzinach syna. (…) Po trzech latach w atmosferze skandalu rozstał się z influencerką. Julia Kuczyńska zaczęła komentować ich rozstanie, a on nie pozostawał jej dłużny. Tak stał się negatywnym bohaterem plotkarskich portali i obiektem hejtu – mówił lektor „Uwagi!”.

Maffashion zapowiedziała, że jeśli nie stacja jej nie przeprosi i nie sprostuje podanych w programie informacji, wejdzie na drogę sądową. To wystarczyło, by producenci posypali głowy popiołem.

TVN S.A., wydawca programu 'Uwaga!’, niniejszym przeprasza panią Julię Kuczyńską znaną jako Maffashion za naruszenie jej dóbr osobistych, w szczególności w postaci dobrego imienia i godności poprzez podanie nieprawdziwych informacji w wyemitowanym dnia 1 kwietnia 2023 r. programie 'Uwaga!’ – cykl 'Kulisy Sławy’ – czytamy w oficjalnych przeprosinach.

Do sprawy odniósł się też sam Fabijański. Raper i aktor odciął się od produkcji, informując, że jego reprezentanci autoryzowali jego nie jego własne wypowiedzi i nikt z otoczenia artysty nie miał kształtu na ostateczny kształt programu.

Oświadczam, że agencja, która mnie reprezentuje, autoryzowała tylko moje wypowiedzi, których udzieliłem w programie „Uwaga TVN”. Zgodnie z przepisami ustawy o prawie prasowym, autoryzacji podlega jedynie cytowana wypowiedź osoby wypowiadającej się dla prasy. Tym samym, proszę, nie łączyć mnie z tekstem napisanym przez autorów programu i przeczytanym przez lektora. Chciałbym również wyraźnie zaznaczyć, ze warunkiem udziału w tym programie był brak poruszania tematu jakiegokolwiek mojego związku – skomentował.

Na koniec głos zabrała także Maffashion, zapowiadając, że jeśli podobna sytuacja się powtórzy, ponownie zareaguje.

Uważam, że można zrobić komuś laurkę bez oczerniania drugiego człowieka. I po prostu tworząc materiał o kimś, wystarczyło się skupić się na tej osobie. Niech każdy robi sobie PR taki jaki chce. Nie pozwolę jednak na wycieranie sobie mną i dzieckiem (kłamstwo o opiece naprzemiennej) gęby. Następnym razem też nie pozwolę – zamyka temat Julia Kuczyńska.

Polecane