fot. kadr z wideo
Madonna wyjawiła, że nie boi się śmierci, dzieląc się osobistymi przemyśleniami na temat utraty swojej matki, które miały duży wpływ na jej postrzeganie śmierci. W poście na Instagramie z 27 lutego 2025 roku, Madonna opisała jak wielki wpływ na jej życie miała śmierć matki, która zmarła na raka piersi w 1966 roku.
Utrata matki i fascynacja śmiercią
Madonna wspomniała, że pamięta moment, gdy po raz ostatni widziała swoją matkę w trumnie, co wywołało w niej głęboki lęk przed porzuceniem. „Zaczęłam odwiedzać cmentarze i szukać kontaktu z duszami zmarłych, aby zapewnić je, że nie są sami” – napisała.
Śmierć jako „drzwi do życia wiecznego”
Z biegiem lat, po utracie wielu bliskich osób, Madonna zaczęła postrzegać śmierć jako przejście do życia wiecznego. Wierzy, że śmierć to sposób, by ponownie spotkać się z ukochanymi.
Katolicka wychowanie i duchowe refleksje
Madonna wspomina także swoją katolicką edukację, w tym nauki siostry Teresy, która mówiła, że „wszyscy jesteśmy małżonkami Boga”. To nauczanie miało na nią duży wpływ, kształtując jej spojrzenie na życie, śmierć i duchowość.