Madonna ujawniła w wywiadzie dla podcastu On Purpose with Jay Shetty, że w czasie pobytu w śpiączce farmakologicznej w 2023 roku miała niezwykłe doświadczenie. Artystka, która trafiła na oddział intensywnej terapii z powodu poważnej infekcji bakteryjnej, przez 48 godzin pozostawała nieprzytomna.
W tym czasie – jak opowiada – miała wizję swojej matki, Madonny Ciccone, która zmarła na raka piersi w grudniu 1963 roku.
Wizja matki „po drugiej stronie”
„Byłam prawie po drugiej stronie i miałam świadomy moment” – wspomina Madonna. – „Moja matka pojawiła się przede mną i zapytała: Chcesz iść ze mną?. Odpowiedziałam: Nie.”
Jak dodała artystka, jej asystentka była wówczas w pokoju i usłyszała wypowiedziane przez nią „nie”.
Przebudzenie i refleksja
Po przebudzeniu Madonna zrozumiała, że jej odpowiedź dotyczyła nie tylko życia, ale także konieczności wybaczenia ludziom, do których wciąż miała żal. Jedną z takich osób był jej brat, Christopher Ciccone, z którym przez lata była skonfliktowana.
„Nie rozmawiałam z nim przez wiele, wiele lat. Aż w końcu, kiedy zachorował i poprosił mnie o pomoc, stanęłam przed wyborem: Czy pomogę swojemu wrogowi?. Zrobiłam to i poczułam ogromną ulgę” – wyznała wokalistka.
Christopher Ciccone, artysta wizualny, zmarł w październiku 2024 roku na raka trzustki w wieku 63 lat. Madonna podkreśliła, że pojednanie z bratem było dla niej jednym z najważniejszych momentów:
„Móc trzymać go za rękę i powiedzieć kocham cię i wybaczam ci – to był wielki ciężar, który wreszcie mogłam z siebie zrzucić.”