fot. kadr z wideo
Problemy zdrowotne pokrzyżowały w ubiegłym roku koncertowe plany Madonny. Przez pobyt w szpitalu artystka musiała przenieść pierwsze koncerty The Celebration Tour na inne terminy. Finalnie jednak gwiazda wróciła na scenę w połowie października i od tego czasu jest w trasie. Zaczęło się od ponad 20 występów w Europie, po których Madonna przeniosła się do Stanów Zjednoczonych.
The Celebration Tour przebiega bez większych trudności, choć trzeba przyznać, że nie wszystko wypada idealnie. W ubiegłym tygodniu artystka czterokrotnie wystąpiła w Kia Forum w Los Angeles (dziś wieczorem odbędzie się jej piąty i ostatni koncert w tym obiekcie). Podczas jednego z koncertów gwiazda zaliczyła wpadkę.
W pewnym momencie występu artystka poprosiła widzów, by wstali z miejsc. Nie wszyscy posłuchali jej apelu, co nie spodobało się gwieździe. Madonna widząc siedzącą fankę, nakrzyczała na nią.
– Co tam robisz, siedząc? No co tam robisz? – zapytała poirytowana gwiazda. Dopiero po chwili artystka zdała sobie sprawę z tego, że kobieta nie może wstać, ponieważ jeździ na wózku inwalidzkim.
– To było niepoprawne politycznie, przepraszam za to. Cieszę się, że tu jesteś – powiedziała wówczas gwiazda i jakby nigdy nic wróciła do śpiewania.