Maciej Maleńczuk o Dodzie: „Płacze przed kamerą, zastanawiając się, dlaczego nie ma tego, co Podsiadło”

Muzyk porównał wokalistkę do Syzyfa.


2023.09.18

opublikował:

Maciej Maleńczuk o Dodzie: „Płacze przed kamerą, zastanawiając się, dlaczego nie ma tego, co Podsiadło”

foto: P. Tarasewicz / CGM.PL

Maciej Maleńczuk nie szczypie się w język. W nowym wywiadzie muzyk ubolewa nad zbyt wysokim jego zdaniem mniemaniem, jakie mają o sobie artyści, a przy tym słodko-gorzko wypowiada się o Dawidzie Podsiadło i Dodzie. Zapytany przez Bartosza Sądera z Onetu o to, jakie jest życie artysty w Polsce, Maleńczuk zaśmiał się: – Zależy, jakim jesteś artystą. Po chwili muzyk rozwinął tę wypowiedź.

Jak jesteś Dawidem Podsiadłą, to chyba dość wesołe. Jest taki wiersz: „Nie temu szczyt dany, kto kamień pcha, będąc ciągle w połowie drogi”. Są tacy ludzie, którzy ten kamień pchają całe życie i dochodzą do sukcesu ciężką pracą, a przychodzi taki Podsiadło i wszystko rozwala. Robi show, który sprzedaje się lepiej niż Black Sabbath i chociaż tego nie rozumiem, to muszę to uznać.

Z drugiej strony mamy panią Dodę, która teraz w swoim programie „Dream Show” pcha swój kamień w sposób, który mi przypomina Syzyfa. Wyższa huśtawka, lepsza scena, bardziej spektakularna choreografia. Jednak wciąż jej się to nie udaje. Płacze przed kamerą, zastanawiając się, dlaczego nie ma tego, co Podsiadło – powiedział muzyk.

Maleńczuk gorzko ocenia całą branżę, sugerując, że społeczeństwo utwierdza artystów w przekonaniu, że są kimś więcej, niż w jego opinii są w rzeczywistości.

Polscy artyści nie wykazują się przecież w tym jakąś wielką odwagą. Jakby poszli do wojska, to od razu by uciekli. Może też nie do końca od tego są. Mają wchodzić tylnymi drzwiami i tymi samymi wychodzić. Ktoś dał piosenkarzom, kabareciarzom, aktorom za duży mandat. Wydaje im się, że należą do elity. A tak naprawdę jesteśmy błaznami, którzy mają tę elitę zabawiać – ocenił.

Polecane