fot. Karol Makurat / tarakum.pl
Koncerty w ramach „Dream Show” były najbardziej spektakularnymi w dotychczasowej karierze Dody. Artystka nie ukrywa dumy z realizacji tego przedsięwzięcia, ale nie wszyscy podzielają jej entuzjazm. Goszcząc w ostatnim odcinku programu Kuby Wojewódzkiego Maciej Maleńczuk nie przebierał w słowach, mówiąc o całym projekcie, na który złożyły się występy i reality show, a także o samej wokalistce. Kiedy gospodarz talk show zapytał artystę, czy uważa, że Doda jest bardziej kontrowersyjna od niego, Maleńczuk błyskawicznie odbił: – A Doda jest kontrowersyjna? Niby w czym? Że znowu jej tam deszczownica nie zadziałała? Co to za kontrowersja?
– Wychodzi dziewczyna i mówi: „Jaka jestem okropnie zdenerwowana. Ja chyba nie dam rady wejść na scenę. Jezus, Maria, pomóżcie mi”. Potem schodzi z tej sceny: „Nie zadziałała mi deszczownica”. Kiedy ona cieszy się tym wszystkim? Kiedy ja zobaczę człowieka, który wskakuje na scenę, z czapki nadaje świetne teksty, nie ma nic przygotowanego, a wszystko mu idzie. Kiedy ja zobaczę prawdziwy talent? A nie wymęczony, wydręczony? Nie wiadomo, ilu ludzi zaangażowanych do tego, żeby wreszcie ten „Dream Show” zadziałał i na koniec się okazuje, że jednak deszcz nie pada – utyskiwał nie tyle już na Dodę, co na całą scenę Maleńczuk.
Podzielacie opinię Maleńczuka?
Przypominamy, że już dziś o 22.20 Polsat wyemituje fragmenty koncertu „Dream Show”. Podczas 44-minutowego programu usłyszymy między innymi takie hity jak „Nim zajdzie słońce”, „Melodia ta” czy „Wodospady”.
