StartUp RockOn, organizatorzy koncertu, tłumaczą jednak, że nie antyprezydenckie wypowiedzi Lupe stały za decyzją o skróceniu jego koncertu: – Jesteśmy za wolnością słowa. Tu nie chodziło o jego opinie. Po prostu jego dziwaczny występ z powtarzającymi się motywami nie spodobał się publiczności. Dlatego zdecydowaliśmy się wywołać na scenę kolejnego wykonawcę. (cytat za HyperVocal.com).
W 2011 roku Lupe nazwał Obamę „największym terrorystą w USA”.