Nowozelandzka gwiazda popu Lorde wraca po czterech latach ciszy z nowym singlem „What Was That”. Utwór, który miał swoją premierę 24 kwietnia 2025 roku, to emocjonalna, intymna ballada, w której artystka rozlicza się z przeszłością i latami burzliwego związku.
Tekst, który trafia prosto w serce
W warstwie lirycznej Lorde z charakterystyczną dla siebie szczerością opowiada o nostalgii i utraconej miłości:
„Tęsknię za tobą / I za wszystkim, co robiliśmy / MDMA w ogrodzie, rozszerzone źrenice / Całowaliśmy się godzinami, no więc… co to było?”
W dalszej części utworu padają wersy:
„Nie wiedziałam wtedy, że nigdy nie będziesz mi wystarczał / Od siedemnastego roku życia dawałam ci wszystko / Teraz budzimy się z tego snu – no więc, co to było?”
Ten katartyczny singiel wpisuje się w klimat albumu „Melodrama” z 2017 roku – zarówno pod względem brzmienia, jak i emocjonalnej narracji. Subtelna linia basu, pulsujące syntezatory i oszczędna perkusja tworzą delikatne tło dla wokalu Lorde, który prowadzi słuchacza przez historię o utracie, żalu i pogodzeniu się z rzeczywistością.
Pierwszy solowy utwór Lorde od 2021 roku
„What Was That” to pierwszy solowy materiał Lorde od wydania albumu „Solar Power” w 2021 roku. Nowy singiel zapowiada nadchodzący album, choć data jego premiery nie została jeszcze ujawniona.
Artystka zaczęła sugerować nową erę już pod koniec 2024 roku, usuwając swoje media społecznościowe i publikując tajemnicze wiadomości głosowe do fanów. Tuż przed premierą singla, pojawiła się niespodziewanie w Washington Square Park w Nowym Jorku, gdzie – mimo interwencji policji – zaprezentowała utwór podczas spontanicznego spotkania z fanami.
Lorde: „Wszystko zaraz się zmieni”
W przesłanej do fanów wiadomości głosowej, Lorde wyznała:
„To naprawdę ostatnie chwile, kiedy jesteśmy tylko my. To szalone. Ale to też właściwe. Jestem gotowa. Nie wiedziałam, czy kiedykolwiek będę mogła to powiedzieć, ale jestem. I jestem za to wdzięczna.”
Czego możemy się spodziewać?
Lorde od początku kariery konsekwentnie wydaje nowe albumy co cztery lata – „Pure Heroine” (2013), „Melodrama” (2017) i „Solar Power” (2021). Wszystko wskazuje na to, że w 2025 roku otrzymamy czwarty rozdział w jej muzycznej historii – bardziej dojrzały, refleksyjny i osobisty niż kiedykolwiek wcześniej.