fot. B.K. Barone
Amerykańska piosenkarka Lizzo wystąpiła do sądu z formalnym wnioskiem o oddalenie pozwu, który złożyła była stylistka Asha Daniels. Artystka twierdzi, że zarzuty są bezpodstawne, a sama stylistka działa z osobistej zemsty. Sprawa dotyczy wydarzeń z europejskiej trasy koncertowej Lizzo w 2023 roku.
Poważne oskarżenia: dyskryminacja, molestowanie, fat‑phobia
Asha Daniels oskarżyła Lizzo i jej zespół o rasizm, komentarze dotyczące otyłości, molestowanie seksualne oraz dyskryminację osób z niepełnosprawnościami. Według Daniels, została niesłusznie zwolniona po zaledwie kilku tygodniach pracy. Twierdzi również, że panowała toksyczna atmosfera pracy, która negatywnie wpływała na jej zdrowie psychiczne i fizyczne.
Stanowisko obrony Lizzo: „personalna vendetta”
Zespół prawny Lizzo w odpowiedzi na pozew nazwał Daniels „bezwstydną kłamczynią” i określił jej zarzuty jako „całkowicie bezpodstawne”. Adwokaci argumentują, że nie przedstawiono żadnych wiarygodnych dowodów ani świadków, które mogłyby potwierdzić oskarżenia byłej pracownicy. Według obrony, stylistka działa z żądzy zemsty i pragnie zaszkodzić reputacji Lizzo.
Co dalej? Sąd zdecyduje o losie pozwu
Lizzo oczekuje, że sąd oddali pozew bez konieczności wszczynania procesu. Tymczasem prawnicy reprezentujący Daniels, w tym Ronald Zambrano, zapowiadają kontynuację sprawy i walkę o sprawiedliwość w imieniu swojej klientki. W najbliższych tygodniach sąd rozpatrzy wniosek i podejmie decyzję, czy sprawa trafi na wokandę.