Brytyjska piosenkarka Lily Allen w wyjątkowy sposób uczciła premierę swojego nowego albumu „West End Girl”, pierwszego od siedmiu lat. Podczas imprezy premierowej artystka wręczała swoim gościom korki analne, które wywołały spore zainteresowanie w mediach społecznościowych.
„West End Girl” i kontrowersyjne nawiązania w tekstach
Na nowym albumie Lily Allen porusza prywatne tematy z życia osobistego, w tym kwestie związane z jej rozwodem z aktorem Davidem Harbour. W utworze „P***y Palace” artystka śpiewa o odkrywaniu nietypowych gadżetów erotycznych i zdradach partnera, wykorzystując elementy autofikcji – połączenia autobiografii i fikcji literackiej.

Autobiografia i fikcja – „West End Girl” jako osobista refleksja
Lily Allen w wywiadzie dla Perfect Magazine przyznała, że album można traktować jako autofikcję, czyli połączenie prawdziwych wydarzeń z fikcyjnymi wątkami. Płyta zawiera liczne krytyczne i sarkastyczne teksty, które fani interpretują jako odniesienie do rozpadu jej małżeństwa z Davidem Harbour.
Nowy etap w życiu artystki
Para była małżeństwem przez pięć lat i rozstała się na początku tego roku. Lily Allen i David Harbour ogłosili sprzedaż swojego mieszkania w Brooklynie za 7,9 miliona dolarów, co symbolizuje zamknięcie tego rozdziału w ich życiu.
