Pomysł zgoła ciekawy, ponieważ piosenkarka chciałaby stworzyć album w klimacie country. A wszystko przez album „Raising Sand” autorstwa Roberta Planta i Alison Krauss w którym artystka się po prostu zakochała. Teraz chciałaby dla siebie producenta tego dzieła, Josepha „T-Bone” Burnetta. Sprawa jest jednak o tyle skomplikowana, ponieważ Lily Allen nie ma pozwolenia na pracę w USA. – Nie przedłużyli jednak mojej wizy do Stanów, nie mogę więc polecieć do Nashville – ubolewa.